Nikt nie chce być okradanym. Autorzy nie są wyjątkiem. Kiedy pisze się książkę, to oprócz satysfakcji, że kogoś to interesuje albo jest bardzo ważne to, o czym piszemy chcemy też zwyczajnie zarobić na życie. Kupić ser czy makaron… Albo cos innego. Autor dostaje pieniądze, jeżeli książkę ktoś kupi. Wydanie jej kosztowało: ilustratorowi trzeba zapłacić, konieczne było kupić papier, opłacić pracę drukarza, kierowcy, który ją zawoził do księgarni, sprzedawcy. Gdy ktoś kradnie tekst przez kopiowanie i czyta za darmo, bez zgody autora to go okrada. Za tak przeczytaną książkę nikt autorowi nie zapłaci. Dlatego autorom przyznaje się prawo, które mówi, że to, co napisał, jest jego własnością. Gdy jakaś osoba zabiera naszą rzecz bez pytania, to to jest kradzież, prawda? Powtórzę: nikt nie chce być okradanym. Dlatego obchodzimy Dzień książki i praw autorskich. Zastanówmy się, czy kogoś nie krzywdzimy, gdy w nielegalny sposób wchodzimy w posiadanie tekstu nowej książki.
Zapraszamy na krótką prezentacji autorstwa p. Marty Andrusiewicz.
Renata Minkus
KLIKNIJ – PREZENTACJA NT. DNIA KSIĄŻKI I PRAW AUTORSKICH