W czwartek 9 maja moja klasa- 7B wraz z klasami 7C i 6A udały się na jednodniową wycieczkę do Zoo w Łodzi.
Podróż, która trwała nieco ponad dwie godziny, upłynęła mi w bardzo miłej atmosferze. Usiadłem na tylnych siedzeniach z kolegami: Kamilem, Dawidem, Marcinem i Frankiem. Było bardzo zabawnie, wspólne towarzystwo i rozmowy sprawiły, że czas szybko zleciał, jakbyśmy w pół godzinki dotarli do Łodzi. Po dojechaniu na miejsce przebyliśmy około 200 metrów i już byliśmy w Zoo.
Zwiedzanie Miejskiego Ogrodu Zoologicznego rozpoczęliśmy od przywitania się z panem przewodnikiem, który towarzyszył nam przez ponad godzinę podczas wycieczki. Na początku udaliśmy się do Orientarium- domu ponad 35 gatunków zwierząt lądowych oraz 180 gatunków ryb. Znajduje się tam najdłuższy (26 metrów) w kraju tunel podwodny. W siedmiu zbiornikach pływają, m.in. jedyne w Polsce ryby gitarowe, unikatowe rekiny brodate oraz płaszczki z ogonami o długości ponad półtora metra. Jedną z największych atrakcji jest słoniarnia, gdzie mieszka największy i najstarszy słoń indyjski w Europie – Aleksander. Najcieplejszym miejscem w Orientarium jest strefa Wysp Sundajskich. Zobaczyliśmy tam największe krokodyle w Europie. Kraken ma 5 m i 15 cm długości, jego partnerka Penelopa jest mniejsza o około 2 m. Gady można oglądać zarówno na lądzie, jak i podczas kąpieli w basenie. W tej samej strefie mieszkają także orangutany sumatrzańskie.
Pan przewodnik podczas oprowadzania z pasją opowiadał nam ciekawe historie związane z mieszkańcami łódzkiego ogrodu zoologicznego, aż się chciało go słuchać. Po godzinie zwiedzania z panem przewodnikiem dotarliśmy na karmienie pingwinów, było fantastycznie. Później, w czasie wolnym, poszliśmy z kolegami zobaczyć kangury i hipopotamy, byliśmy też na lodach i gofrach. Po 2 godzinnym zwiedzaniu Zoo udaliśmy się na miejsce zbiórki, które wyznaczone było przez panie nauczycielki.
Oj, po takiej wędrówce w brzuchu chyba każdemu burczało. Z kolegami zdecydowaliśmy się na pizzę, która była obłędnie pyszna. Najedzeni poszliśmy jeszcze zobaczyć karmienie słoni, a pozostały czas wolny spędziliśmy na placu zabaw.
O godzinie 18ºº wyruszyliśmy w drogę powrotną do Kluczborka.
Zmęczony, ale szczęśliwy wróciłem do domu. Polecam każdemu zwiedzenie łódzkiego Zoo, szczególnie Orientarium, bo to egzotyka w centrum Polski, a dzięki tunelowi można podziwiać zwierzęta z całkowicie innej perspektywy.
Jakub Lisiak
kl. 7B